Welcome to Halloween! Rozszerzenie do gry Welcome to miasteczko marzeń. Podstawową grę opiszę już niedługo, jednak dziś dodatek Halloween (potrzebne będą też karty z wersji podstawowej gry).
Celem gry jest wybudowanie swojego miasteczka tak, aby uzyskać jak najwięcej punktów - tym razem w scenerii dyniowo-duchowo-cukierkowej.
W grze budujemy domy i osiedla. Numeracja domów jest rosnąca, a numery domów nie mogą się powtarzać. Sami decydujemy o rozmieszczeniu numeracji (numery nie muszą być po kolei).
Mamy 3 stosy kart z numerami. Obok numeru jest karta akcji, którą można wykonać (budowa osiedla, podniesienie wartości osiedla, budowa parku, budowa basenu, pracownik tymczasowy, zbudowanie domu z numerem wcześniej użytym). Gracz decyduje, który zestaw kart (numer + akcję) używa do budowy swojego miasteczka. Każda z takich akcji daje bonus, który może skutkować większą liczbą punktów na koniec gry.
W grze możemy budować domy i osiedla tak, żeby realizować karty z planem miejscowym. Pierwsze dwie osoby, które zrealizują cel z takiej karty, otrzymują dodatkowe punkty.
Na polach przeznaczonych na budynki znajdują się ikony cukierków oraz duchów. Jeśli zbudujemy odpowiednią liczbę domów na polach z takimi ikonami, to możemy skorzystać z określonego bonusu. Taki bonus może być użyty tylko przez jednego gracza - pozostali muszą wykreślić go ze swoich arkuszy.
Grę wygrywa osoba z największą liczbą punktów. Jest wiele dróg do zwycięstwa. Punkty można zdobywać poprzez realizację kart z planami, budowę domów z basenami i parkami, podnoszenie wartości osiedla, pracowników tymczasowych.
Gra kończy się, gdy któryś z graczy zapełni wszystkie pola przeznaczone na domy, gdy jeden gracz zrealizuje wszystkie 3 plany lub gdy 3 razy nie będzie mógł wybudować budynku przy swoich ulicach.
W grę graliśmy w 2 osoby. Nie ma maksymalnej liczby graczy - ogranicza nas tylko liczba arkuszy, które są w bloczku. Może grać nawet kilkanaście lub kilkadziesiąt osób.
Gra bardzo przypadła nam do gustu. Jest 'przenośna' - łatwo spakować ją w podróż. Potrzebujemy tylko arkusze, karty i długopis. Z pozoru prosta, ale trzeba przemyśleć jaka taktyka opłaca nam się bardziej - budowa wszystkich basenów lub parków, zatrudnianie pracowników tymczasowych, a może jeszcze coś innego? Fajna gra z prostymi zasadami, przeznaczona dla całej rodziny. Przerywnik od cięższych tytułów.
Z chęcią sprawdzimy kiedyś jak gra się w większym gronie - na pewno wtedy trudniej będzie zdobywać punkty za karty z planami miejscowymi.
Gra ma dla mnie dwa minusy:
- trzeba pisać po planszy, a więc zużywamy arkusze - zawsze wydaje mi się wtedy, że niszczymy grę (może w przyszłości zalaminujemy arkusze i będziemy używać ścieralnych pisaków);
- sam dodatek nie ma pudełka, pudełko jest tylko do wersji podstawowej - jeśli chcemy trzymać podstawę, dodatek (i inne dodatki) razem, to przyda się do tego inne pudełko lub inny sposób przechowywania.
Instrukcję znajdziecie na stronie Wydawnictwa Rebel.
Komentarze
Prześlij komentarz